Dom w stylu new modern

magdalena wajda — Zdjęcie: Marta Behling

Koncepcja

Pracę nad wnętrzami w tym dużym trzykondygnacyjnym domu z oryginalną elewacją wyłożoną cegłą i dużymi oknami rozpoczęliśmy na etapie stanu surowego otwartego.

W zakres moich prac projektowych weszła też rola doradcza przy wyborze okien, ustaleniu podziału szprosów czy kolorystyki klinkieru na elewacji. Dzięki temu miałam wpływ na to jak będą wyglądać okna od wewnątrz i mogłam wejść w klimat domu na wczesnym etapie prac.

Coraz częściej pracę nad wnętrzami domów rozpoczynam na etapie budowy, a czasami na etapie projektu architektonicznego. Taki przebieg współpracy jest bardzo wskazany, ponieważ daje nam czas na przygotowanie wytycznych dla instalatorów i budowlańców, które bazują na dopracowanej koncepcji i zaakceptowanym układzie funkcjonalnym.

Dodatkowo jest to moment, kiedy można z architektem przedyskutować kwestie pionów, kominów czy podciągów, które mają potem kluczowe znaczenie przy projektowaniu wnętrza. Architekt przygotowuje układ przestrzeni odpowiadający wytycznym zamawiających projekt, ale, z wiadomych względów, nie koncentruje się na aranżacji i wyposażeniu wnętrza. W trakcie pracy nad koncepcją zdarza się, że można jeszcze zmodyfikować architekturę, żeby pomieszczenia wewnątrz idealnie podporządkowane były pod planowaną aranżację i wystrój. Czasami wystarczy niewielkie przesunięcie komina, wnęka w ścianie, przestawienie podłączeń wod-kan. Jeżeli budynek jest już zbudowany, to musimy dostosować się do zastanych ograniczeń.

Koncepcja tego domu została dość szybko zaakceptowana i największymi wyzwaniami okazała się kwestia praktycznej w użytkowaniu podłogi oraz kształtu wyspy kuchennej.

Zauważam, że każdy z nas przywiązuje wagę do różnych kwestii w projekcie. Jestem na to przygotowana i zdaje sobie sprawę, że czasem jeden, ale kluczowy dla właściciela element wnętrza może determinować jego satysfakcje jako przyszłego użytkownika.

Prace nad kształtami wyspy trwały kilka tygodni i powstało kilkanaście wersji tej zabudowy. Ostatecznie wybrana była kompromisem między nieregularnym kształtem proponowanym przez klienta i moim dążeniem do postawienia długiej prostej wyspy z miejscem do gotowania i siedzenia.

Na późniejszych etapach projektowania kompromis stał się kluczową płaszczyzną naszej współpracy. Staram się zawsze zrozumieć pobudki klientów, ich sposób myślenia i oczekiwania, dlatego odpuszczam swoje racje w sytuacjach, kiedy wybór nie po mojej myśli gwarantuje ich komfort.

W tym domu dotyczył on:

kształtu wyspy kuchennej,
wielkości sof w salonie,
rezygnacji klientów z przeszkleń między salonem a pokojem telewizyjnym oraz salonem a holem,
linii dekoracji okien w sypialni,
wykorzystaniu obrazów w ramach dużej przestrzeni dziennej,
zastosowania dużego dywanu zamiast niewielkiego, który nie wchodzi pod meble.

Pomimo tego uważam, że efekt końcowy jest bardzo satysfakcjonujący, a biorąc pod uwagę pozytywne nastawienie lokatorów do tych wnętrz, uważam, że moja praca została wykonana prawidłowo.

Materiały

Dobór materiałów do tego domu koncentrował się na wybraniu podłogi i kształtu jej ułożenia w taki sposób, aby korzystanie z ogrodu i przejścia garażowego nie powodowało zniszczeń i dawało pełny komfort użytkowania. Zależało nam na rozwiązaniach eleganckich i ponadczasowych, ale nie bez znaczenia były też koszty.

Postawiliśmy na płytki z wzorem marmurowym oraz pastelowe wzory w przestrzeniach przeznaczonych dla dzieci.

Udało mi się przekonać klientów do oryginalnych onyksowych płytek w łazience gościnnej, która stała się pomieszczeniem, które mnie podoba się najbardziej ze wszystkich sześciu łazienek.

Bardzo ważnym elementem wystroju były tapety. Więcej o nich napisane jest w podsumowaniu.

Wytyczne wykonawcze

Pomimo teczki z wytycznymi wykonawczymi dużą część wskazówek przekazywałam ekipie na miejscu. Przy pracach wykończeniowych zatrudnieni byli ludzie wykonujący swoje partie robót niezależnie i brakowało nadzorującego i spinającego wszystko w całość kierownika budowy.

Ciekawa była też praca z onyksowymi i marmurowymi płytkami, bo ich wzory nie zawsze wyglądały dobrze zestawione w sposób przypadkowy. Cała podłoga i ściany w łazience gościnnej ułożone zostały „na sucho” w salonie i poszczególne płytki były numerowane, a każda z nich miała swoje konkretne miejsce.

Podobnie wyglądało układanie płytek tworzących na ścianie jodełkę, ponieważ nie w każdym układzie dobrze komponowały się szare smugi po skosie. Sztukateria przy schodach, oknach i na nietypowych wysokościach w salonie też były rozrysowywane na poszczególnych ścianach dla uniknięcia błędów i nieporozumień.

Kolorystyka wnętrz bazująca na bielach przełamanych szarościami oraz granatach uzupełnionych szarobłekitami dawała nam kierunek do wyboru płytek, tapet, koloru stolarki. Ciepłe brązy drewna miały przełamywać tę chłodną oprawę ścian.

Meble i lampy

Sposób w jaki klienci zaopatrywali się w ruchome wyposażenie był nietypowy, bo chodziło o dokonanie zakupów w atrakcyjnych cenach korzystając z wyprzedaży, okazji i akcji promocyjnych. Decyzje były więc podejmowane w oparciu o wcześniej ustalone wytyczne, ale nie zawsze dawały nam miejsce na staranne i przemyślane zamówienia.

Podsumowanie

Co mnie zdziwiło

Drewniany blat w części kuchni nie sprawdził się u tych klientów. Pomimo długich rozmów na temat specyfiki drewna i sposobu jego użytkowania, wydaje mi się, że zawiodła komunikacja. Obecnie większą wagę przywiązuje do przekazania wszystkich wad i zalet stosowanych materiałów oraz prawidłowego wyczucia oczekiwań klientów, którzy nie zawsze przekazują je w sposób zdecydowany. Drewno miało ocieplić kuchnię, ale pojawia się tylko w części mniej użytkowej pod oknem oraz na wyspie przeznaczonej bardziej do wypicia porannej kawy niż na blat roboczy. Pomimo tego inwestorzy nie byli zadowoleni z tego jak to drewno się zachowuje i nie akceptowali zachodzących w nim zmian typowych dla tego materiału. W konsekwencji, dużo energii kosztuje właścicieli utrzymanie tych blatów w stanie nienaruszonym, bez śladów użytkowania.

Ostatnie elementy dekoracyjne do których zalicza się dekoracje okien są niezwykle istotne dla domknięcia aranżacji wnętrza. Bardzo dużo czasu poświeciliśmy na dobór tkanin oraz odpowiednie rozmieszczenie ich wokół okien. Bardzo mnie zdziwiło, gdy dowiedziałam się, ze klient zdecydował się zamontować karnisze i zasłony tworząc mieszankę moich wytycznych i samodzielnych już decyzji. Bardzo żałuje, że te elementy zostały tak potraktowane, bo efekt końcowy mógłby być znacznie piękniejszy.

Pozytywne zaskoczenie

Przy wyborze tapet zdecydowałyśmy się z panią tego domu na odważniejsze akcenty kolorystyczne. Moje pierwotne wyobrażenie o wzorach szło w stronę geometrii, gdy tymczasem wybrałyśmy mocny wzór kwiatowy. Do tej pory uważam, że jest to jeden z najpiękniejszych, najbardziej klasycznych i ponadczasowych wzorów tapet. W tym domu wiedzie on prym i nadaje mu charakteru.

Bardzo pozytywnym zaskoczeniem były dla mnie łazienki przeznaczone dla dwóch dziewczynek. Podeszliśmy do nich dość lekko nie skupiając się tak bardzo na ich wyjątkowości. Więcej uwagi przywiązywaliśmy do głównej łazienki przy sypialni i łazienki gościnnej na parterze. Okazało się, że te niepozorne łazienki wykończone niedrogimi materiałami, wyszły bardzo efektownie i po kilku latach ich użytkowania wyglądają nadal bardzo atrakcyjnie.